![]() |
Przepraszam pana, ale nie podoba mi się bardzo ta ogromna kałuża, może pan naprawić pralkę? |
![]() |
Nipunus: oczywiście. Pollyanna: wow, potęga mózgu nie zna granic. |
![]() |
Nipunus: polecam się, jeśli o wszelkie kwestie techniczne chodzi. Pollyanna: zapamiętam. |
![]() |
Ćwicz ile chcesz, Pawel, nigdy nie osiągniesz kondycji Cataliny. |
![]() |
W międzyczasie Pollyanna stała się dorosłą kotką. |
![]() |
asdfghjkl; urokliwość wymierzam na 11 w skali od 1 do 10. |
![]() |
Myszkin: dlaczego moja mama zadaje się z tym potworem? Nipunus: też zadaję sobie to pytanie. |
![]() |
Psst, mamo... twój nowy chłopak jest okrutny i zły! |
![]() |
Wow, skoro mi to mówisz w wieku trzech lat, to musi oznaczać, że... |
![]() |
Brenda: masz niesamowitą wyobraźnię! Myszkin: co? Nie! |
![]() |
Myszkin: nnnnnnnn! Nic nie rozumiesz! Brenda: a co to za dziecinne zachowanie? |
![]() |
Wow, Dana emerytka... jaka gustowna! |
![]() |
Dewey: nara, frajerze! (tak, rozumiemy, Dewey, nie lubisz Merry'ego...) |
![]() |
Hewlett: no dobra, rozumiem, jedno to za mało, ale może staniemy na trójce, czy coś... Amber: piątka. |
![]() |
Hewlett: piątka?! Amber: to nie podlega negocjacji. (Spojler: naprawdę skończyli z piątką dzieci. :D) |
![]() |
A to uroczyste spotkanie rodzinne odbywa się z powodu urodzin Myszkina. |
![]() |
Jaki uroczy młody dżentelmen. <3 Wylosował cechę "mól książkowy". |
![]() |
Brenda: cześć, miło, że nie uciekasz już na mój widok. Merry: staram się. |
![]() |
Niestety, nie będzie wzruszających scen, bo Nipunus zamarzł na kość. |
![]() |
Cześć tato, pogadamy kiedy indziej, muszę rozmrozić dziadka. |
![]() |
Catalina wygląda super w swoim stroju do pracy. |
![]() |
Myszkin: babciu, masz masę tatuaży, czy ty byłaś w młodości jakąś dziewczyną gangstera? Catalina: tak technicznie jestem gangsterką, chłopcze. |
![]() |
Moje kolejne zapomniane przez matkę wnuczę! |
![]() |
Czas na przebieranki! |
![]() |
Oto przed Wami Myszkin Crasescu... |
![]() |
...niestrudzony odkrywca nowych galaktyk! |
![]() |
Hm, to mi wygląda na jakąś asteroidę! |
![]() |
Pawel: OGIEŃ NA POKŁADZIE!!!! Myszkin: COOOO? |
![]() |
Całe życie przeleciało mi przed oczami! |
![]() |
Srlsy, koleś... |
![]() |
...co z tobą jest nie tak? |
![]() |
Tymczasem zapomniane dziecko nam trochę podrosło. |
![]() |
I wygląda tak, hurra. |
KOLEJNY RODZINNY GRILL.
![]() |
Maria została wdową po raz drugi. :c |
![]() |
Dewey: no dobra, Brendo, słuchaj... ale to będzie okropnie długa, dramatyczna i dziwna historia. Brenda: brzmi jak moja codzienność. Dawaj. |
![]() |
Brenda: po pierwsze, nie wierzę, że nikomu do tej pory nie powiedziałeś, że masz dziecko... dzieci. Po drugie, na pewno istnieje jakieś rozwiązane tej sytuacji. Dewey: nie, Brendo. |
![]() |
Dewey: jedynie interwencja Simboga mogłaby coś zmienić, ale... wiesz, jaki on jest. Brenda: ...ta... |
![]() |
Smutne rodzinne szamanko. :c |